sobota, 24 stycznia 2015

Nestle musli Chocolate


Dzisiaj na swoje podniebienie wziąłem batonik Nestle musli Chocolate i pierwsza  rzecz jaka mi się rzuciła w oczy to jest baton z dodatkiem czekolady a nie czekoladowy jak nazwa sugeruje, bo w całym batonie znajduje się tylko kilka maleńkich kawałeczków czekolady. Z kolej czegoś w rodzaju gęstego lukru jest sporo, gdyż użyto tej masy do połączenia wszystkich zbóż w tej mieszance. W ustach batonik przypomina lekko gumowatą masę ale w smaku jest niezły i jak dla mnie może służyć jako alternatywa dla innych batonów z większą ilością cukru.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Hoop cola vs Cola original

Jedną z kategorii napojów, które lubię pić są napoje o smaku coli, potrafię też wyczuć subtelną różnice pomiędzy Pepsi i Coca-Colą i ta pierwsza jest dla mnie mocniej nagazowana z kolei druga ma lekki charakterystyczny posmak, lecz dzisiaj chciałbym zająć się trzecim producentem Hoop Polska, który oferuje tańszą colę akceptowalną w smaku. Nasz krajowy producent ma w swojej ofercie Hoop Colę i produkuje także dla biedronki Colę Original.

Obie cole mają identyczny skład a mianowicie: woda, cukier, syrop glukozowo-fruktuzowy, dwutlenek węgla, barwnik: karmel amoniakalno-siarczynowy, regulator kwasowości: kwas fosforowy, aromaty, kofeina. Mogę się jedynie różnić proporcjami składników między sobą.
Postanowiłem sobie zrobić mały teścik czy warto dopłacać do Hoop Coli i wszyło mi, że nie. Smak obu coli jest dla mnie identyczny, więc po co przepłacać?

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Pizza Guseppe salami


Pizza od Dr. Oetker jest jedną z lepszych mrożonych pizz jakie jadłem oraz dość drogą, bo zapłaciłem za nią w promocji 6.99 zł za 380 g. Pizza ma wyrośnięte ciasto lekko chrupiące od spodu, a nie jak niektóre inne mrożone pizze spód wyschnięty. W smaku też jest niezła, chodź fani ostrych papryczek w pizzy mogą czuć się zawiedzenie, bo te papryczki prawie w cale nie są ostre.

piątek, 19 grudnia 2014

Test frugo

Pierwszy test jaki opiszę to, będzie dotyczył trzech smaków lemoniady Frugo. Pierwsza rzecz jaką zwraca moją uwagę, jest wygląd puszki z wizerunkiem ludzkiej czaszki(głowy).

Zielona lemoniada frugo po przelaniu do szklanki ukazuje nam intensywny zielony kolor. Natomiast zapach ogórka mnie mocno zniechęcał do spróbowania. Smak jak dla mnie nie za dobry, lekko wyczuwalna kwaskowatość i ten ogórek psujący wszystko.

Skład: Woda, cukier, zagęszczony sok jabłkowy (5%), zagęszczony sok cytrynowy (1,5%), regulator kwasowości: kwas cytrynowy; zagęszczony sok z ogórka (0,5%), aromat, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy; stabilizatory: guma arabska, estry glicerolu i żywicy roślinnej, pektyny; barwniki: kompleksy miedziowe chlorofili i chlorofilin, karoteny.

Później zagościł u mnie frugo w kolorze niebieskim i tak samo jak przy poprzedniku kolor jest wyrazisty. Tutaj już jest lepiej wyczuwam tutaj jakiś smak podobny do lemoniady, którą robiłem z YouTuberem Ogińskim. Na drugim planie wyczuwam lekki posmak owoców leśnych, jednak nie jest to coś do czego chciałbym wracać.

Skład:  Woda, cukier, zagęszczony sok jabłkowy (4,7%), zagęszczony sok cytrynowy (2,0%), regulator kwasowości: kwas cytrynowy; aromat, zagęszczony sok z czarnej porzeczki (0,1%), zagęszczony sok z borówek (0,1%), zagęszczony sok z malin (0,1%), stabilizatory: guma arabska, estry glicerolu i żywicy roślinnej, pektyny; barwnik: błękit brylantowy FCF.

Ostanie frugo żółte, wypada najlepiej smak, jest lekko kwaskowe i to z całej trójki jest najlepsze, chodź też nie zachwyca, bardziej przypomina mi lekko cytrynowo-limonkowy niegazowany napój niż lemoniadę jaką znam.

Skład: Woda, cukier, zagęszczony sok cytrynowy (5,61%), zagęszczony sok pomarańczowy (1,87%), zagęszczony sok z limonki (0,51%), przeciwutleniacz: kwas askorbinowy; kwas: kwas cytrynowy; naturalny aromat, stabilizator: mączka chleba świętojańskiego.